Diabelska korona

Page #10
Znalezione na Tkackich Mokradłach

Wiele lat później zebrałam się na odwagę i powróciłam pod górę. Być może minęło dziesięć zim. Być może sto. W międzyczasie góra zrobiła się gniewna. Teraz lewituje nad nią wielka, kamienna korona. W jej cieniu zaś mozolnie pracują cieniste siły, liczniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Wiją się jak owady na trupie. Nie wiem, jakiej sile służą, albowiem nie odważyłam się podejść bliżej.